Od pierwszych spotkań z „LORELEI” stawiany byłem przez Andrzeja w roli arbitra. Pojawiałem się w pracowni z kilkoma płytami, Andrzej włączał wzmacniacz i przygotowywał CD Player Philipsa. Zamykałem oczy. Po chwili przenosiłem się na widownię filharmonii lub do wnętrza bazyliki świętego Marka w Wenecji, albo na scenę La Scali, w zależności od wybranej płyty. Podczas odsłuchu zwracałem uwagę na walory przestrzenne dźwięku, dynamikę wejść poszczególnych instrumentów oraz ich barwę. Andrzej nie przestał poszukiwać idealnego brzmienia. Wciąż testuje nieoczywiste lampy w preampie „LORELEI”. Każda zmiana typu lampy daje się usłyszeć: albo przez zmianę szerokości/głębokości sceny muzycznej, albo przez wzmocnienie/osłabienie dynamiki oraz jakości wybrzmień, albo przez dociążenie/odchudzenie barwy instrumentów. Niuanse słychać dopiero podczas odsłuchu muzyki poważnej, najlepiej w dużym składzie nagranym na dwa mikrofony. „Nieszpory” Monteverdiego z bazyliki św. Marka  pod dyrekcją Gardinera są jednym z trudniejszych do pokazania nagrań: soliści, chór oraz orkiestra zostali rozmieszczeni w przestrzeni świątyni na różnych wysokościach. Dzisiaj można kupić płytę dvd z nagraniem tego wykonania i naocznie przekonać się o skali przedsięwzięcia. U Andrzeja wystarczy usiąść półtora metra od kolumn, żeby przenieść się do wnętrza bazyliki i usłyszeć tę niewiarygodną przestrzeń. Od wyboru lampy w preampie „LORELEI”  zależy jakość doznania. Szykuję się do konfrontacji dwóch topowych lamp: ABC1 oraz AF7. Dzisiaj przedstawiam „nagie” zdjęcia obu konkurentów. Przypatrzcie się tym lampom bez szkła.

 

 

 

 

Dla zainteresowanych: http://www.empik.com/gardiner-j-monteverdi-vespers-anniversary-edition-gardiner-john-eliot,p1137447735,muzyka-p

 

(tekst: W. Korpacz; foto: K. Seklecki)

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz